piątek, 29 kwietnia 2011

Royal Wedding

I stało się! Książę William i Kate Middleton powiedzieli sakramentalne tak. Cały świat oglądał dziś Wielką Brytanię. Ślub odbył się w katedrze Westmisterskiej(druhną Kate była jej siostra, a świadkiem Williama był brat Harry), wśród zaproszonych gości było wiele książąt i księżniczek. Była oczywiście królowa Elżbieta II, książe Karol z żoną, a także m.in. byli przedstawiciele monarchii w Grecji oraz księżniczka Eugenia i Beatrice( kuzynki Williama).Gościł również Elton John i David Beckham z żoną Victorią. Niestety nie dotarł Dalejlama, który przesłał młodej parze życzenia. Te płynęły także z kosmosu!A dokładnie ze stacji kosmicznej.Obecnie obdywa się przyjęcie dla 600 osób w Buckingham Palace. Wieczorem będzie miało drugie dla 300 osób.
Jeżeli nie mieliście okazji oglądać ślubu to szybko włączcie BBC, tam relacjonują przez cały dzień. Zaś o godzinie 24:00 na tvn 24 będzię powtórka ceremonii.
Kate wymiała na sobie suknię od Alexandra McQueena.Na głowie miała diadem,który pożyczyła jej Elżbieta II.Zaś ona dostała go w dniu swoich osiemnastych urodzin.
Uważam,że panna młoda wyglądała obłędnie. Sama Kate jest bardzo piękną i delikatną dziewczyną i uważam,że ta sukienka to podkreśliła. W bufiastej i przesadzonej kreacji nie byłoby jej widać. Tak widać urodę Kate, a nie sukienkę.(chyba wiecie o co mi chodzi ;))












siostra Kate- Philippa czyli druhna




Elżbieta II wraz z mężem

po prawej ojciec panny młodej

Co sądzicie o ślubie?

źródło:onet.pl

czwartek, 21 kwietnia 2011

Wiosna

Dopiero dzisiaj, przy 22 stopniach poczułam, że jest wiosna i to jaka wiosna! Wpadłam na chwilkę, pokazać wam zdjęcia zrobione dzisiaj w południe ;). A zaraz uciekam na podwórko!




(to łapki mojego psiaka)



Które najbardziej się wam spodobało? ;)
*-niestety blogspot trochę popsuł jakosć, bo np. w oryginale widać tytuł piosenki na iPodzie ;)

Słomkowo

Przeglądając rzeczy na lato pomyślałam o kapeluszu, który w tym roku mam zamiar sobie kupić. Oto dwie propozycje- inspiracje.
KAPELUSZ "KANOTIERA"
znaleziony na allegro
z kolekcji Jessici Simpson

 

niedziela, 17 kwietnia 2011

Porcelanowe jajka Royal Copenhagen

Z okazji zbliżających się świąt Wielkanocnych natknęłam się na porcelanowe jajka. Są naprawdę śliczne! Niestety ich cena zwala z nóg, bo za cztery sztuki zapłacimy 300 zł! Cóż może zmobilizuję się w tym roku i postaram się zrobić choć odrobinę podobne? ;)

jakja kupicie tutaj.







źródło

sobota, 16 kwietnia 2011

Guro Lolita

Tak jak obiecałam w dzisiejszej "Sobocie z Japonią", o stylu Guro Lolita. Jeżeli myśleliście, że wszystkie lolity są słodkie i ubierają się cukierkowo to bardzo się myliliście. Otoż Guro Lolita( bądź Gore Lolita) to styl ,który jest jak to nazwę makabryczny. Sukienka ociekająca w krwi, bandaż na oku, złamana ręka. To tylko kilka z wielu elementów jakie je rozróżniają od innych. Dziewczyny wręcz odpychają swoim wyglądem, a ich strój w porównaniu z innymi lolitam nie nadaje się na "zwykłe imprezy" czy wyjście do miasta. Jednak japończycy widzą to trochę innaczej, i nie dziwią się, gdy zobaczą taką lolitę na ulicy. Gdybyśmy w Polsce takową zobaczyli... to by się działo ;). Guro Lolity są najbardziej kontowersyjnymi lolitam. Zrozumiecie to, kiedy zobaczycie zdjęcia.

guro2.jpg


gurololi.jpg











































przedostatnie zdjęcie jest najłagodniejsze ;p

źródło: było ich bd, ale dziękuję wyszukiwarce google :D

A WY WYSZŁYBYŚCIE TAK NA ULICĘ?:)

za tydzień Punk Lolita.

*więcej lolit w moich poprzednich postach

sobota, 9 kwietnia 2011

Shiro Lolita

Witajcie w kolejnej "Sobocie z Japonią''! Dzisiaj przedstawiam wam Shiro Lolitę( lub White Lolitę), która jest przeciwieństwem Kuro Lolity, ubierającej się na czarno. Bowiem Shiro ubiera się na biało. Wzoruje się na classic, gothic lub sweet lolicie, jedynie jej ciuchy pozostają w kremowych barwach. Często dwie przyjaciółki starają się uzyskać kontrast przez co jedna jest Kuro, a druga Shiro.
















I jak podobają się wam? ;)

+ piosenka, która wpadła mi w ucho :)

Za tydzień Guro Lolita.

piątek, 8 kwietnia 2011

Weekend

I wreszcie piątek! Dzień na który czekałam od dawna :) Dzisiaj kupiłam nowy numer Fashion i przy okazji zobaczyłam śliczny lakier. Nic mi ni pozostaje, jak tylko objadać się żelkami i czytać! Ale zaraz kolcja- pyszne tosty, a później relaksująca kąpiel no i manicure... Uwielbiam weekend!

A wy macie jakieś plany na weekend?